forum Oficjalne Aktualności
„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanon
Czy potraficie wymienić choć kilka nazwisk wielkich artystek? Jeśli macie z tym trudności, „Historia sztuki bez mężczyzn” jest lekturą dla was. Dzięki wydawnictwu Marginesy ta znacząca książka, która przybliża świat wspaniałej sztuki tworzonej przez kobiety, jest w końcu dostępna dla polskiego czytelnika. Autorka, Katy Hessel, opowiada mi o tym, dlaczego warto kwestionować obowiązujący kanon, i podpowiada, jak mówić o sztuce, by trafić nawet do tych, którzy do tej pory rzadko wchodzili do muzeów.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [51]
Te "miliony wielkich artystek" to taki paradoks Fermiego: gdzie one niby są? W książce tej pani, która bełkocze o "nieprzejmowaniu się reprezentacją płci" przez tych którzy ustalali kanony? Bo może kanon się nie ustala patrząc na płeć tylko na wartość sztuki?
Zawsze to samo: kobieta coś tam stworzyła - nikt tego nie chce - kobieta płacze: bo to dlatego, że jestem kobietą!
...
@Lis Gracki, ze względu na zgłoszenie treść tego postu zmuszona jestem zmienić na tą, która następuje:
...
"Najbardziej cenię kobiety, które osiągnęły sukces lub realizują się na różnych stanowiskach, nie dlatego, że są kobietami, tylko dlatego, że potrafią." - przecież wiadomo, że to nie ma znaczenia. Jesteś kobietą, czarnym, żydem, uchodzcą. To wystarczy. W dzisiejszym społeczeństwie potrafić musisz tylko jeśli jesteś białym facetem :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postI tylko jeśli "heteronormatywnym katolikiem" :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postXXI i dalej mało postępowi ci postępowcy . Wystarczy napisać że większość artystów była kobietami i po problemie. Picasso? Picasso była kobietą! Tolkien ? Tolkien też była kobietą! A może Mozart tak samo. Genderyzm to wielkie pole możliwości. Weźmy taki randomowy mężczyzna rzeźbiarz nawet z jakimiś sukcesami stwierdzi że jest kobietą i bach mamy kobiecą sztukę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa wiem @G, że ciężko się nazwać randomowemu rzeźbiarzowi człowiekiem, ze względu zapewne na to, iż jego nieludzkie rzeźbienie natychmiast straciłoby wymiar nadludzki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNawet nie odbieram tej książki jako "łamanie kanonu". Liczę raczej na spojrzenie z innej perspektywy. Temat jest ciekawy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postjeśli "Katy Hessel kwestionuje kanon" to znaczy, że Katy Hessel nie rozumie pojęcia 'kanon'
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Obowiązujący kanon"- kanon czego? Wygląda na to, że Katy Hessel kwestionuje status quo. Nie wiadomo też do końca, czy "kanon" jest to sformułowanie pytającego, czy K. Hessel; notka rzeczywiście sprawia wrażenie, że ktoś tu nie wie o czym mówi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPodaj liczbę a wymienię nazwiska... Marginesy to takie marginalne wydawnictwo specjalizujące się w tym, czego inne wydawnictwa wydać nie chcą.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMoim zdaniem nie ma sztuki bez mężczyzn, tak samo jak nie ma sztuki bez kobiet. Bowiem to kobiety najczęściej były muzami i źródłami natchnienia dla mężczyzn artystów, niezbędnymi po temu, żeby mogły powstać największe i najpiękniejsze dzieła sztuki w historii. Nie ma przecież malarstwa Leonarda da Vinci bez "Mony Lisy" czy "Damy z gronostajem". Nie ma sonetów Petrarki bez...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejZ wywiadu nie widać wojny płci, raczej wyrównywanie nadreprezentacji jednej grupy i przez to kwestionowanie kanonu. Każdemu kanonowi od czasu do czasu przyda się odświeżenie i spojrzenie na niego pod innym kątem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZmieniając temat, czy czytałeś może to nowe tłumaczenie Boskiej Komedii przez Jarosława Mikołajowskiego? Słyszałam, że jest mniej poetyckie, a bardziej dosłowne, jestem go bardzo ciekawa. Ja czytałam tylko przekład Agnieszki Kuciak (i czyjś inny jeszcze w szkole, ale nie wiem kto był tłumaczem), bardzo mi się podobał, ale chętnie bym je porównała obok siebie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa czytałem, ale nie jestem wielkim fanem; bardzo suche i reporterskie, trochę jakby bardzo ciężkie non-fiction z wycieczki przez ognie piekielne (nie doszedłem nawet do czyścca). Lektura przed laty (nie pamiętam, kto zajmował się translacją) znacznie bardziej mi odpowiadała 😉
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo dobrze, że jednak zdecydowałam się nie płacić ceny okładkowej. Może będzie w bibliotece.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Caroline_Q Mogę Ci nawet oddać moją paczkomatem, nie planuje powrotu, a miejsca niewiele na regałach
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Caroline_Q Czytałem tylko tłumaczenie Edwarda Porębowicza i to jeszcze w ogólniaku, tak z ciekawości i poza oficjalnym programem nauczania, który wymagał tylko znajomości wybranych fragmentów Boskiej komedii . Nie mam więc żadnego porównania z innymi, nowszymi i bardziej współczesnymi przekładami. Pozdrawiam! 😎
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Krzysztof Gromadzki To było sporo lat temu, ale wydaje mi się, że u mnie w szkole czytaliśmy całe Piekło, a ja, tak jak Ty, jakoś z rozpędu przeczytałam całość. Później na studiach drugi raz. A najgorsze, że nauczycielka w liceum nic nam nie powiedziała, że Dante umieszczał w Piekle ludzi, których nie lubił, a to przecież najważniejsza informacja!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Caroline_Q W sumie to sam domyślałem się tego, że ludzie, których Dante znał i umieścił w Piekle, nie należeli do grona jego przyjaciół...😉 Stoi na półce wciąż nieprzeczytana biografia Dantego Dante. Może warto będzie i po nią w końcu sięgnąć? 🤔
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCóż, mógł być trochę zirytowany wygnaniem. Wydaje mi się, że też bym była. ;-) Biografia Dantego brzmi interesująco.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postI tak oto, przeszliśmy gładko "od sztuki, bez sztuki" do interesującego tematu- Dante. Moim zdaniem, biografia Dantego jest ciekawa, (eufemizm),[a 'propos - tak zaczynałem wypracowania w podstawówce] cale mnóstwo nowych (przynajmniej dla mnie) faktów, poglądów, wydarzeń. Warto przeczytać. Nie powaliło mnie, ale było warto. A co do "nowego" tłumaczenia Boskiej komedii" to...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej